Zbigniew Stonoga – majątek. Ile i jak zarobił kontrowersyjny biznesmen?

Kaja Nowacka

Dla jednych ostatni sprawiedliwy i męczennik za sprawę, dla innych zwykły hochsztapler – oto i cały Zbigniew Stonoga. Majątek oraz powiązane z nim kwestie są równie kontrowersyjne. Zobacz, co wiadomo na pewno o działaczu i jakie plotki krążyły o jego bogactwie!

zbigniew stonoga majątek

Majątek Zbigniewa Stonogi to w dużej mierze zagadka. Trzeba polegać albo na deklaracjach samego zainteresowanego – a wiarygodność jego osoby zdecydowanie nie należy do kryształowych – albo na informacjach medialnych. Przy czym dziennikarze mają dostęp głównie do danych archiwalnych. Jak dotąd Stonoga nie doczekał się materiału śledczego z prawdziwego zdarzenia na swój temat. Jest głównie gwiazdą pewnej części polskiego internetu. Kto wie, czy liczba stałych widzów i fanów nie zapewniłaby mu więcej przychodów, niż cała dotychczasowa działalność.

Skąd pochodzi majątek Zbigniewa Stonogi?

Zbigniew Stonoga zasłynął jako biznesmen działający w branży transportowej. Jednak lista jego firm, które prowadził przez lata, jest znacznie dłuższa. Był jednym z windykatorów konsorcjum finansowego, prowadził komis samochodowy, założył własny tabloid, jego nazwisko pojawia się także w kontekście wypożyczalni maszyn i pojazdów, firmy budowlanej, kancelarii prawnej, sieci stacji benzynowych… Niezwykle trudno nadążyć za wszystkimi tropami, jakie można znaleźć w internecie.

Z informacji medialnych jasno wynika, że majątek Zbigniewa Stonogi może być także w jakiejś części efektem czynów zabronionych. Toczyło się lub trwają postępowania w wielu różnych sprawach, w których kontrowersyjny działacz jest oskarżony o rozmaite malwersacje i oszustwa. Media mówiły między innymi o:

  • podejrzeniu wyłudzenia nieruchomości o wartości 5,5 mln zł;
  • zarzutach o nieprawidłowości w działalności charytatywnej, z której miał osiągnąć 900 tys. zł;
  • sprawie spowodowania strat w spółce Viamot, sięgających 42 mln zł;
  • podejrzeniach manipulowania kursem akcji Uboat-Line;
  • nierozliczonych transakcjach.

Zbigniew Stonoga – majątek, zarobki, znane i szacunkowe sumy

Biorąc pod uwagę szerokie zaangażowanie biznesowe oraz niepewne źródła bogactwa Zbigniewa Stonogi, nie sposób dokładnie oszacować jego majątek. Tym bardziej że sam zainteresowany unika podawania konkretnych kwot. Mało tego – często organizuje zbiórki wśród swoich zwolenników na kolejne działania. Zdarzały się jednak sytuacje, w których był zmuszany sądownie do ujawnienia swojego majątku. Oczywiście trzeba wziąć przy tym pod uwagę, że formalnie część posiadanych środków ma innych właścicieli.

W 2016 r. majątek Zbigniewa Stonogi „oficjalnie” wynosił 14 milionów złotych. Trudno jednoznacznie stwierdzić, co się działo od tamtej pory w sferze finansowej. Być może sam biznesmen i działacz w swoich mediach społecznościowych poda wkrótce pełne, zaktualizowane dane. Bez dokumentów trzeba będzie uwierzyć (lub nie) na słowo.

Z czego znany jest Zbigniew Stonoga?

Majątek nieznanej dokładnie wielkości (i pochodzenia) to część obraz niezwykle barwnej i kontrowersyjnej postaci. Zbigniew Stonoga przez lata zdobywał rozgłos jako polski przedsiębiorca, wideobloger i działacz polityczny – pozostaje znany przede wszystkim znany z afery podsłuchowej w 2014 roku, kiedy to upublicznił akta śledztwa, a także atakowania polityków i instytucji publicznych w mocno niewybrednych słowach.

Ciekawym aspektem jest tzw. „cykl życia Stonogi”. Ten humorystyczny schemat zauważony przez internautów, przedstawia powtarzający się wzorzec:

  1. Stonoga wychodzi z więzienia.
  2. Zaczyna zbiórkę na dalszą działalność.
  3. Zainteresowanie nim maleje.
  4. Zaczyna wyzywać polityków.
  5. Ponownie zostaje aresztowany i trafia do więzienia.

Przez pewien czas działał w Samoobronie RP, a potem przystąpił do Kongresu Nowej Prawicy, z której odszedł po czterech miesiącach, ogłaszając zamiar budowy formacji Stonoga Partia Polska. Po kilku miesiącach zmienił jednak zdanie i wycofał się (tymczasowo?) z aktywnej działalności politycznej. W 2006 roku został skazany na 3,5 roku więzienia, a w 2015 roku na kolejny rok. W lutym 2015 roku założył tabloid „Gazeta Stonoga”, a rok później skazano go za pomówienie prokuratora. W 2020 roku skazano go na grzywnę i nawiązkę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za pomówienie Jarosława Gwizdaka i Sądu Rejonowego Katowice-Zachód.

Fot. główna: Tomasz Molina via Wikipedia, CC BY-SA 4.0



Zobacz także:
Archiwum: lipiec 2024

Popularne wpisy: